Pride Month dobiega końca. W tym roku wyjątkowo wielu marek zabrakło - tych, które do tej pory otwarcie wspierały społeczność LGBTQ+. Część milczała, część wycofała się z działań. Dlatego z jeszcze większym szacunkiem patrzę dziś na komunikat od IKEA. Firma poinformowała dziś, że kontynuuje współpracę ze Stowarzyszenie Lambda Warszawa, a cały dochód ze sprzedaży torby STORSTOMMA zostanie przeznaczony na wsparcie interwencyjnego schronienia dla osób LGBTQ+ w kryzysie bezdomności. To konkret, nie symbol. I dowód, że prawdziwe wsparcie nie kończy się na kampanii. 🌈 #PrideMonth #Inclusion #Diversity #LGBTQ #MarketingZWartościami #IKEA
Moja firma na szczęście też nie chowała głowy w piasek :)
Szacun dla milczących.
Miesiąc dumy nie służy by wspierać, służy by zarabiać.
Część marek nie zamilkła z braku odwagi, tylko z refleksji - po doświadczeniach Budweisera i innych, które przekonały się, że oderwany od rzeczywistości marketing inkluzywny potrafi drogo kosztować. IKEA zrobiła gest - ładny, PR-owo bezpieczny i niekoniecznie kosztowny. Ale nadal to marketing, nie heroizm! Rynek nie głosuje lajkami, tylko portfelem i może dlatego coraz więcej firm odpuszcza tęczowy PR. Po prostu się nie opłaca.
Spółka przeznacza dochód z jednego akcesoriów nabywanego przez osoby na ogół identyfikujących się z tą społecznością na cel społeczny. Przepraszam, to jest w dalszym ciągu rainbow washing.