UWAGA! Artykuł zawiera niepokojące informacje.
Próba znormalizowania kanibalizmu jest faktem, sam proces nie zaczął się wczoraj.

W ostatnich miesiącach (2025) USA obiegały różne dziwne doniesienia o dochodzeniach w domach pogrzebowych Chicago, Las Vegas, Phoenix. Nie połączone z sobą przypadki , wykazały „niewłaściwe obchodzenie się z zwłokami” – przechowywanie części ciał które miały być skremowane, wyrzucanie prochów w ustronne miejsca, oszukiwanie rodzin zmarłych o to co zrobiono z ich bliskimi.
Wejścia policji były szybkie i czyste, zwłaszcza biorąc pod uwagę białe kombinezony ochronne. Co jednak mogło być przyczyną tych „zaniedbań”.
Cofniemy się do głośnej sprawy z 2018r. Arthur Rathburn z Detroit [zdjęcie niżej] handlował ludzkimi zwłokami. Jak ustalili śledczy w latach 1997-2013 na procederze zarobił 13 milionów dolarów wypożyczając lub sprzedając części ludzkich ciał dla celów „naukowych”
.

Rathburn (osobnik z ciekawą wczesną historią) swoje studia zaczynał od medycyny. Długo w niej nie wytrwał zaledwie 2 lata które szybko się skończyły jego odejściem. Nie wiadomo co dokładnie zaszło, wiadomo jednak, że już wtedy niezdrowo fascynował się kostnicą swojej uczelni. Po „zakończeniu” owych studiów momentalnie wpadł na biznes związany z sprzedażą zwłok.
W procederze pomagał mu doktor Ed Eichenlaub z Pitsburga. Zaczął być szeroko znany w podziemnych kręgach jak i na stanowiskach władzy. Jak się okazało miał dostęp do zasobów armii USA której sprzedawał zwłoki np.: do celów testowania min przeciwpiechotnych.
Taki los spotkał np.: ciało babci z Arizony którą rodzina wydała do badań naukowych nad Alzhaimerem. To nie był jedyny przypadek, Rathburn żerował właśnie na donacjach w celach naukowych jak i wcześniej wspominanych zakładach pogrzebowych. Rodziny zmarłych były całkowicie przekonane o szczytnych naukowych celach handlarza ciałami.
Cała sprawa się rypła gdy pewnego dnia na jednym z amerykańskich lotnisk wylądowały walizki z których kapała krew, w środku były rozczłonkowane części ciał zaadresowane do Rathburn’a.
Z tego miejsca szybko poszło. Rajd na siedzibę firmy którą prowadził jak i magazyn ujawnił obrazy jak z krwawego horroru. Ludzkie głowy ułożone na półkach, kadłubki wiszące na hakach, przygotowane do dalszej wysyłki ręce i nogi w pudłach zasypane lodem. Śledczy musieli zacząć bawić się w ludzkie puzzle.
Rathburn dostał 9 lat odsiadki. Czemu tak mało? Bo tylko za oszukiwanie rodzin zmarłych i niewłaściwe obchodzenie się z zwłokami. On był tylko pośrednikiem.
------------------------------------------
http://tvn24.pl/swiat/usa-arthur-rathburn-skazany-ra839301-ls2403226
------------------------------------------
Dokąd więc miały być wysyłane zwłoki?
Rok 2022. W Internecie pojawia się strona „Human Meat Project” zajmująca się (nie ironicznie) sprzedażą ludzkiego mięsa na cele kulinarne.

Jak głosił opis strony, był to program donacyjny między chętnymi a degustatorami. Akcja mająca na celu „walkę z przeludnieniem które prowadzi do zmian klimatu i zmian cieplarnianych”.

Nie wiadomo w jakich okolicznościach strona znikła. Było to jedno jedno z najbardziej odważnych coming outów przemysłu kanibalistycznego. Dziwnym trafem bardzo szybko znaleźli się „fuct chekerzy” głównego nurtu twierdząc, że projekt był tylko performancem i że przecież nie ma dowodów by twierdzić inaczej. Sprawa czym prędzej została zamieciona pod dywan.
Co bardziej niepokojące nie była to w Internecie pierwsza tego typu strona zajmująca się handlem ludzkim mięsem. Już wcześniej występowały restauracje zajmujące się kulinarnym tabu. Uprawiały mimo tego swoją reklamę bardziej dyskretnie.
W 2021r. innym odważnym był startup BiteLab. Zbierał tkanki ludzkie, w celu wytwarzania wyrobów mięsnych, takich jak chociażby salami.
Z kolei w 2022r. Szwedzka marka żywności roślinnej Oumph! stworzyła burgera o smaku ludzkiego mięsa, który zdobył nagrodę Silver Brand Experience i Activation Lion na Festiwalu Kreatywności Cannes Lions.
Rzecznik powiedział, że zrobiono wszystko, aby upewnić się, że produkt jest jak najbardziej realistyczny. Skąd kucharz jak i rzecznik mieli porównanie smaku?
Jak się okazuje przemysł spożywczy na zachodzie ma dość poważny problem z dostawaniem się ludzkiego DNA do mięsa.
Pisał o tym @b3loza kilka miesięcy temu. [artykuł niżej]
----------------------------------------------
http://lurker.land/post/usyirxzls2yp
-----------------------------------------------
Jednak jak więcej wiadomo, testom były też poddawane wyroby mięsne w popularnych sieciach gastronomicznych (np.: ta z logo „M”) gdzie jednoznacznie ustalono obecność ludzkiego DNA w kotlecikach.
Znawcy gier może pamiętają GTA2, gdzie w jednej z misji (jednej z tych bardziej drastycznych) dystrybuowało się hot dogi z dodatkiem wrogiego gangu. Życie to nie gra a jednak to co się dzieje jest niepokojąco prawdziwe.
Cofniemy się jeszcze trochę w historii do 2017r. który wręcz obrodził dziwnymi artykułami w mainstrimie, wprost przekonującymi do kanibalizmu. (ułamek z wybranych przypadków)
Oto ich tytuły:
“Cannibalism: It’s ‘Perfectly Natural,’ A New Scientific History Argues”
“’Clean Human’ is a morally defensible addition to Restaurant menus of the future”
“If you had to eat a human, wich body part shoud you pick first?”
“Why You Should Skip the Brain if You Eat Frends”
“Is it Really Bad To Eat People?”
“Now Study Fleshes Out the Nutritional Value of Human Meat” VICE
“Whats wrong with eating people?” – You could soon be dinning on lab-grown celebrity canapés and lightly-seasoned chunks of your loved ones.
“Drew Barrymore Literaly Eats Human Flesh in the First Trailer for Netfilx’s New Show Santa Clarita Diet”
--------------------------------------------
Dlaczego? Dlaczego to się dzieje?
Oczywistym jest, że kanibalizm jest jednym z punktów doktryny politycznej NWO. To tłumaczy próbę oswojenia z odpychającym procederem, próbę wyjaśnienia go przeludnieniem i zmianami klimatycznymi.
Na robakach które „będziesz jeść i będziesz szczęśliwy” się nie skończy. Sztucznie hodowane mięso jest wystarczająco nijakie by nakarmić ludzi nimi samymi. Przypomina się „Zielona pożywka” (1973) i fikcyjna dystopia tego kawałka kina.
Aby do tego dojść wpierw trzeba wyniszczyć tradycyjne rolnictwo, co już się dzieje z sukcesem. Głodne, zdeprawowane i ogłupione masy same będą zmuszone przyjąć nowe diety. Nie dla tego że ludzie tak chcą, ale dla tego, że ktoś za nich zdecydował podstępem. Co gorsza jest to akt upokorzenia ludzkości (która miała by się wzajemnie zjadać).
Skąd to się bierze?
Jest mi znana tylko jedna ideologia która w swoich praktykach wykorzystuje ludzką krew, mięso i rytualne grupowe zbeszczeszczenie kobiety na ołtarzu.
Jak to opisywał mason Albert Pike jest to plan do „wystawienia ludzkości na czystą doktrynę Lucyfera”.
#kanibalizm #swiat #nwo #teoriespiskowe #ciekawostki #przestepczosc
Próba znormalizowania kanibalizmu jest faktem, sam proces nie zaczął się wczoraj.
W ostatnich miesiącach (2025) USA obiegały różne dziwne doniesienia o dochodzeniach w domach pogrzebowych Chicago, Las Vegas, Phoenix. Nie połączone z sobą przypadki , wykazały „niewłaściwe obchodzenie się z zwłokami” – przechowywanie części ciał które miały być skremowane, wyrzucanie prochów w ustronne miejsca, oszukiwanie rodzin zmarłych o to co zrobiono z ich bliskimi.
Wejścia policji były szybkie i czyste, zwłaszcza biorąc pod uwagę białe kombinezony ochronne. Co jednak mogło być przyczyną tych „zaniedbań”.
Cofniemy się do głośnej sprawy z 2018r. Arthur Rathburn z Detroit [zdjęcie niżej] handlował ludzkimi zwłokami. Jak ustalili śledczy w latach 1997-2013 na procederze zarobił 13 milionów dolarów wypożyczając lub sprzedając części ludzkich ciał dla celów „naukowych”
Rathburn (osobnik z ciekawą wczesną historią) swoje studia zaczynał od medycyny. Długo w niej nie wytrwał zaledwie 2 lata które szybko się skończyły jego odejściem. Nie wiadomo co dokładnie zaszło, wiadomo jednak, że już wtedy niezdrowo fascynował się kostnicą swojej uczelni. Po „zakończeniu” owych studiów momentalnie wpadł na biznes związany z sprzedażą zwłok.
W procederze pomagał mu doktor Ed Eichenlaub z Pitsburga. Zaczął być szeroko znany w podziemnych kręgach jak i na stanowiskach władzy. Jak się okazało miał dostęp do zasobów armii USA której sprzedawał zwłoki np.: do celów testowania min przeciwpiechotnych.
Taki los spotkał np.: ciało babci z Arizony którą rodzina wydała do badań naukowych nad Alzhaimerem. To nie był jedyny przypadek, Rathburn żerował właśnie na donacjach w celach naukowych jak i wcześniej wspominanych zakładach pogrzebowych. Rodziny zmarłych były całkowicie przekonane o szczytnych naukowych celach handlarza ciałami.
Cała sprawa się rypła gdy pewnego dnia na jednym z amerykańskich lotnisk wylądowały walizki z których kapała krew, w środku były rozczłonkowane części ciał zaadresowane do Rathburn’a.
Z tego miejsca szybko poszło. Rajd na siedzibę firmy którą prowadził jak i magazyn ujawnił obrazy jak z krwawego horroru. Ludzkie głowy ułożone na półkach, kadłubki wiszące na hakach, przygotowane do dalszej wysyłki ręce i nogi w pudłach zasypane lodem. Śledczy musieli zacząć bawić się w ludzkie puzzle.
Rathburn dostał 9 lat odsiadki. Czemu tak mało? Bo tylko za oszukiwanie rodzin zmarłych i niewłaściwe obchodzenie się z zwłokami. On był tylko pośrednikiem.
------------------------------------------
http://tvn24.pl/swiat/usa-arthur-rathburn-skazany-ra839301-ls2403226
------------------------------------------
Dokąd więc miały być wysyłane zwłoki?
Rok 2022. W Internecie pojawia się strona „Human Meat Project” zajmująca się (nie ironicznie) sprzedażą ludzkiego mięsa na cele kulinarne.
Jak głosił opis strony, był to program donacyjny między chętnymi a degustatorami. Akcja mająca na celu „walkę z przeludnieniem które prowadzi do zmian klimatu i zmian cieplarnianych”.
Nie wiadomo w jakich okolicznościach strona znikła. Było to jedno jedno z najbardziej odważnych coming outów przemysłu kanibalistycznego. Dziwnym trafem bardzo szybko znaleźli się „fuct chekerzy” głównego nurtu twierdząc, że projekt był tylko performancem i że przecież nie ma dowodów by twierdzić inaczej. Sprawa czym prędzej została zamieciona pod dywan.
Co bardziej niepokojące nie była to w Internecie pierwsza tego typu strona zajmująca się handlem ludzkim mięsem. Już wcześniej występowały restauracje zajmujące się kulinarnym tabu. Uprawiały mimo tego swoją reklamę bardziej dyskretnie.
W 2021r. innym odważnym był startup BiteLab. Zbierał tkanki ludzkie, w celu wytwarzania wyrobów mięsnych, takich jak chociażby salami.
Z kolei w 2022r. Szwedzka marka żywności roślinnej Oumph! stworzyła burgera o smaku ludzkiego mięsa, który zdobył nagrodę Silver Brand Experience i Activation Lion na Festiwalu Kreatywności Cannes Lions.
Rzecznik powiedział, że zrobiono wszystko, aby upewnić się, że produkt jest jak najbardziej realistyczny. Skąd kucharz jak i rzecznik mieli porównanie smaku?
Jak się okazuje przemysł spożywczy na zachodzie ma dość poważny problem z dostawaniem się ludzkiego DNA do mięsa.
Pisał o tym @b3loza kilka miesięcy temu. [artykuł niżej]
----------------------------------------------
http://lurker.land/post/usyirxzls2yp
-----------------------------------------------
Jednak jak więcej wiadomo, testom były też poddawane wyroby mięsne w popularnych sieciach gastronomicznych (np.: ta z logo „M”) gdzie jednoznacznie ustalono obecność ludzkiego DNA w kotlecikach.
Znawcy gier może pamiętają GTA2, gdzie w jednej z misji (jednej z tych bardziej drastycznych) dystrybuowało się hot dogi z dodatkiem wrogiego gangu. Życie to nie gra a jednak to co się dzieje jest niepokojąco prawdziwe.
Cofniemy się jeszcze trochę w historii do 2017r. który wręcz obrodził dziwnymi artykułami w mainstrimie, wprost przekonującymi do kanibalizmu. (ułamek z wybranych przypadków)
Oto ich tytuły:
“Cannibalism: It’s ‘Perfectly Natural,’ A New Scientific History Argues”
“’Clean Human’ is a morally defensible addition to Restaurant menus of the future”
“If you had to eat a human, wich body part shoud you pick first?”
“Why You Should Skip the Brain if You Eat Frends”
“Is it Really Bad To Eat People?”
“Now Study Fleshes Out the Nutritional Value of Human Meat” VICE
“Whats wrong with eating people?” – You could soon be dinning on lab-grown celebrity canapés and lightly-seasoned chunks of your loved ones.
“Drew Barrymore Literaly Eats Human Flesh in the First Trailer for Netfilx’s New Show Santa Clarita Diet”
--------------------------------------------
Dlaczego? Dlaczego to się dzieje?
Oczywistym jest, że kanibalizm jest jednym z punktów doktryny politycznej NWO. To tłumaczy próbę oswojenia z odpychającym procederem, próbę wyjaśnienia go przeludnieniem i zmianami klimatycznymi.
Na robakach które „będziesz jeść i będziesz szczęśliwy” się nie skończy. Sztucznie hodowane mięso jest wystarczająco nijakie by nakarmić ludzi nimi samymi. Przypomina się „Zielona pożywka” (1973) i fikcyjna dystopia tego kawałka kina.
Aby do tego dojść wpierw trzeba wyniszczyć tradycyjne rolnictwo, co już się dzieje z sukcesem. Głodne, zdeprawowane i ogłupione masy same będą zmuszone przyjąć nowe diety. Nie dla tego że ludzie tak chcą, ale dla tego, że ktoś za nich zdecydował podstępem. Co gorsza jest to akt upokorzenia ludzkości (która miała by się wzajemnie zjadać).
Skąd to się bierze?
Jest mi znana tylko jedna ideologia która w swoich praktykach wykorzystuje ludzką krew, mięso i rytualne grupowe zbeszczeszczenie kobiety na ołtarzu.
Jak to opisywał mason Albert Pike jest to plan do „wystawienia ludzkości na czystą doktrynę Lucyfera”.
#kanibalizm #swiat #nwo #teoriespiskowe #ciekawostki #przestepczosc








