Marcin Lubieniecki był pewien, że w grudniu z Ekosystemem podpisze kolejną umowę dzierżawy nabrzeża przy ul. Michalczyka 9 na wrocławskim Szczepinie. Razem z pochylnią, która jest własnością gminy Wrocław, jest ono integralną część stoczni rzecznej, która w tym miejscu działa od kilkudziesięciu lat.
Jej czas się właśnie skończył, gdyż miejska spółka niemal z dnia na dzień nakazała jej się wyprowadzić.
Trzeba przecumować łącznie sześć jednostek razem z ponadstuletnim holownikiem "Lubecki", który formalnie należy do miasta stołecznego Warszawy. Firma Malbo, której Lubieniecki jest teraz byłym już prezesem, żeby zakończyć remont, potrzebuje co najmniej roku i dostępnego nabrzeża. To dostępne jest jednak tylko do końca marca.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
a ludzie chcą mieszkać, rzecze developer....
ostatki Sutracjuszowskie...
dobrze googlam? - To ten z PO i "od Sutryka"?
wasz pseudo naukowy uniwerek też trzeba zaorać ! macie za dużo gmachów tego gówna nad Odrą !