Answear.com, jedna z największych polskich firm zajmujących się handlem obuwiem i odzieżą w internecie, zakończyło trzeci kwartał 2024 r. pod kreską. Jej menedżerowie obiecują dobry ostatni kwartał i coraz lepsze rezultaty w 2025 r. O poprawę rentowności walczą też konkurenci.
Koniec strat PRM
W środę wyniki za trzeci kwartał br. i plany firmy e-commerce Answear.com na kolejne kwartały omówili odpowiedzialny za finanse Jacek Dziaduś i Kamil Bajołek, syn głównego akcjonariusza spółki. Według nich Answear.com chce pozostać najszybciej rozwijającą się platformą e-commerce z obuwiem i odzieżą w Europie Środkowo-Wschodniej. W trzecim kwartale br. jej przychody były o prawie 26 proc. wyższe niż przed rokiem, a byłoby lepiej, gdyby nie niekorzystne kursy walut: za silny złoty i deprecjacja ukraińskiej hrywny.
W ciągu trzech miesięcy zakończonych 30 września przy 344 mln zł przychodu Answear.com zanotowało 3,8 mln zł straty operacyjnej i 6,8 mln zł straty netto. EBITDA firmy wyniosła zaledwie 2,1 mln zł. Jej rezultaty były gorsze, niż przewidywali analitycy ankietowani przez PAP. Mimo to kurs akcji Answear.com w środę rósł o 8–9 proc.
Inwestorzy dyskontują już przyszłą poprawę rezultatów. Menedżerowie obiecali inwestorom, że miniony kwartał był ostatnim w br., w którym firma wykazała stratę operacyjną. – Myślę, że wracamy do rentowności oczekiwanej przez inwestorów – mówił Jacek Dziaduś. Rezultaty spółki przestaje obciążać przejęty szyld PRM. – We wrześniu PRM osiągnął próg rentowności – podał Dziaduś.