Daniel Håkans (skrzydłowy Lecha Poznań): Dobrze wiedziałem, że to jeden z największych klubów w Polsce. Kiedy grałem w Norwegii, Lech mierzył się z FK Bodø/Glimt i oglądałem pierwsze spotkanie w telewizji.
- Bodø było wtedy najlepszym zespołem w Norwegii, a więc nadal robi wrażenie to, że Lech ich wyeliminował. Rzeczywiście byli u siebie lepsi, pamiętam, że Lech głównie się bronił, ale sam grałem na ich stadionie i wiem, jak ciężko tam się gra, na tej ich sztucznej murawie. Ja przegrałem, a Lech chociaż zremisował.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze