Na początek jednak architekci z łódzkiego SARP chcą się skupić na ul. Czerwonej. Co proponują?
– Łódź ma potencjał, aby zapewnić swoim mieszkańcom przyjemną przestrzeń do życia. Należy jednak przemyśleć, czy projekty wielomilionowych inwestycji powinny być ich ostateczną wersją, której sensowność sprawdzamy dopiero po oddaniu wyremontowanej przestrzeni. Łodzi nie stać na drogie projekty, które okażą się fiaskiem. Dlatego powinniśmy pójść w kierunku rozwiązań prototypowych, aby uniknąć źle wydanych pieniędzy – mówi Mateusz Cyganek, architekt i członek zarządu łódzkiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Wszystkie komentarze
Ja już nie chcę żadnych wizji ani telewizji, chcę tylko żeby było czysto i żeby skończyło się wieczne rozgrzebywanie wszystkiego, bo ktoś ma nową wizję i worek naszych pieniędzy do wydania, bo przecież sam za to z własnej kieszeni nie płaci.
Projektują tak, jak klient sobie życzy...
Niemniej - takim przypadkowym i w sumie drogim prototypowaniem okazał się Plac Wolności (gdzie nadal nie mogę odżałować braku pętli torów), ale udowodniono, że odrobina zieleni plus plac zabaw zmieniły w sumie martwy plac w żywe miejsce. Wyszło to przypadkiem, ale sukces jest :)
Pomysł z Czerwoną, Struga/Tuwima czy Placem Dąbrowskiego architekci mają dobry. Na miejscu władz miasta zainteresowałbym się takim eksperymentowaniem, które nie kosztuje milionów monet, a może pozwolić ustalić jak wykorzystać przestrzeń.
Piłeczka po stronie zdanowszczyków.
Bzdury drzewa w donicach w mieście się nie sprawdzają. Zazwyczaj to są rachityczne sadzonki, które nie dają żadnego wrażenia zieleni, ani cienia. Historia pokazała, że miasto nie ogarnia przywożenia i odwożenia drzew na zimę/lato. Jak jest susza to musi ktoś tą zieleń podlewać. Co się stało z pseudo drzewami w donicach z Piotrkowskiej? Nikt już o nich nawet nie pamięta
Był trawnik i jakieś drzewka
Zapłacili milion żeby go zabetonować
Zapłacili kolejny milion żeby odbetonować, zasiać trawę i posadzić drzewka.
Trawa może i wykiełkuje to ją zetną w największe upały a drzewka i tak uschną.
Taka Łódź w planowaniu.
Wnuczkowi proponujemy rowerek
No, to liceum bardzo daleko.
to był wybor
Zdanowszczycy: potrzymaj nam obligacje.