Oferta prenumeraty
Niosłam go w rękach jak ścierkę. Zupełnie nie stawiał oporu. Kiedy wsadziłam go do kontenera, nie reagował, nie ruszał się. Był zimny i wychudzony. Przez futro czułam jego kręgosłup i miednicę - opisuje lekarka weterynarii.

29 listopada na jednej z poznańskich grup na Facebooku pojawił się anonimowy post z informacją, że jeden z mieszkańców osiedla Szczepankowo złapał lisa, który próbował atakować jego kury. Zwierzę trzymał w klatce na dworze.

1 grudnia przyjechali tam przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Weterynarii, lekarka weterynarii Agnieszka Wolska i trzech funkcjonariuszy policji. Na miejscu znaleźli lisa w zardzewiałej żywołapce. Pod klatką były szczątki zwierząt gospodarczych, głównie ptaków.

icon/Bell Ten artykuł przeczytasz tylko z aktywną prenumeratą cyfrową
Poszerzamy perspektywę już
za 1 zł przez pierwsze 4 tygodnie*
Prognozy, trendy, konteksty. Piszemy o tym, co nowe i ważne. Dokładnie analizujemy kwestie, które dziś decydują o tym, jakie będzie nasze jutro. Sięgnij po aktualności z kraju i ze świata, śledź i wyprzedzaj zmiany otaczającej nas rzeczywistości. Rok 2024 może być i Twoim, i naszym rokiem. Bądź z nami, czytaj Wyborcza.pl i dołącz do ludzi, którzy odważnie patrzą w przyszłość.
 
*Pierwsza płatność to 1 zł. Kolejne 2 płatności po 9 zł. Każda następna płatność to 36 zł.
Opłaty pobierane automatycznie z góry co 4 tygodnie. Możesz zrezygnować z autoodnowienia.
Propozycja dotyczy pakietu Premium prenumeraty cyfrowej "Wyborczej".
Więcej informacji znajdziesz po kliknięciu "Kup dostęp".
Bartosz T. Wieliński poleca
Czytaj teraz
Komentarze
20
komentarzy
Zaloguj się
Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
Do mnie wskoczyła sarna. Nie wiedziałem, ale słyszałem uderzenie o o płot, a potem klikanie alarmów, ale nie takie ...ludzkie..., bardziej kocie. System mówił, że ktoś malutki jest, więc nie reagowałem. Rano ...patrzą na mnie piękne oczy przed witryną tarasową.
Otworzyłem furtkę do lasu i bramę na ulicę.
Dziwne, ale wybrała las. Zatrzymała się, obejrzała i poszła. Jestem pewien, że wdzięczna, że żaden pis dzielec z żądzą krwi nie strzelił.
Ich świat, ich, się kurczy.
Niech nasze serca nie idą tym śladem.
@bra-tanki
Akurat saren jest nadwyżka (co szkodzi lasom, jak każdy brak równowagi), oczywiście dzięki ludzkiej ingerencji. Nie zmienia to faktu, że żadne z tych zwierząt nie powinno cierpieć. Fajnie to rozwiązałeś, zwłaszcza, że sarny są trudne, jeśli chodzi o przyjmowanie pomocy, bo boją się tak bardzo, że albo robią sobie krzywdę, albo umierają na zawał. Najlepiej zrobić tak jak Ty, nie podchodzić, umożliwić wyjście i zejść jej z oczu.
już oceniałe(a)ś
8
0
Teraz tego fiuta zamknąć w klatce na tydzień.
już oceniałe(a)ś
50
0
Bez umarzania, bez zawiasów! Tłumok nic nie zrozumie, ale przynajmniej będzie mu źle.
@WPaniEwa
Do tego bardzo wysoka kara finansowa. I zakaz trzymania/hodowania jakichkolwiek zwierząt, dożywotnio.
już oceniałe(a)ś
5
0
Ludzie to małpy które zeszły z drzew, ubrały się i ogłosiły że są dziełem Boga a wszystko dookoła jest bez duszy i wg.bożego prawa jest im podległe.
Żeby przelać granice debilizmu i zgnilizny, brzuchaci faceci w sukienkach mówią że czynią dobro na Ziemi i zapewniają raj po śmierci, a dzieci gwałcą bo one same tego chcą i że zwierzęta duszy nie mają
już oceniałe(a)ś
28
0
chrześcijańsko-żydowska mentalność pastuszków z Azji Mniejszej - czyńcie ziemię i zwierzęta poddanymi. jak się żywe napatoczy nie pożyje a juści
już oceniałe(a)ś
26
4
człowiek to jednak bydlę jest!
@asmodeus2
Przecież chciała go ratować, nawet dała kroplówkę. Nie zasłużyła na takie wyzwiska, nie jej wina, że lisek zmarł.
już oceniałe(a)ś
0
1
Cholerny wieśniak. Założę się, że psiaki ma na łańcuchach.
już oceniałe(a)ś
15
0
Namiary tego sku...ela!?
już oceniałe(a)ś
11
0