Znany projektant brutalnie pobity, bo uznano go za geja. Sprawcy krzyczeli "lej ciotę"

Piotr Krajewski został brutalnie pobity. Policja podobno nie zajęła się sprawą.
Piotr Krajewski został brutalnie pobity. Policja podobno nie zajęła się sprawą. Fot. Facebook.com / Piotr Krajewski
Projektant Piotr Krajewski został brutalnie pobity. Poszkodowany trafił do szpitala w Gdyni z poważnymi obrażeniami – miał połamane kości czaszki, urazy głowy i wybite zęby. Mężczyznę zaatakowano, ponieważ prawdopodobnie został uznany za geja.


Piotr Krajewski w rozmowie z "Super Expressem" opowiedział o kulisach zdarzenia. Do ataku doszło przed północą, kiedy projektant wyszedł do pobliskiego sklepu po papierosy. Wtedy padł ofiarą trzech napastników. Krajewski został pobity i miał nawet stracić przytomność.

– Mimo to bili mnie dalej. Wrzucili mnie w krzaki i przykryli czarnym workiem. Myśleli chyba, że nie żyję – opowiadał dziennikowi. – Myśleli, że jestem gejem. "Lej ciotę" krzyczeli – dodał.
Leżącego Krajewskiego na szczęście ktoś zauważył. Ranny trafił do szpitala w Gdyni, miał połamane kości czaszki, krwiaki i wybite zęby.

Z informacji "Super Expressu" wynika, że żona poszkodowanego o tym, że mąż przebywa w szpitalu, dowiedziała się następnego dnia od policji. Mundurowi podobno nie zajęli się sprawą. Krajewski po wyjściu ze szpitala sam zgłosił się na komisariat.

– Na komendzie usłyszałem, że jest piątek, godzina prawie 17 i czy nie miałem kiedy przyjść. Policjant powiedział, że mam się cieszyć, że żyję i że zbyt prowokacyjnie wyglądam. A monitoringu nie ma, bo kasują go po 30 dniach – wspominał.

Krajewski niedawno podzielił się na Facebooku nagraniem, w którym poinformował, że czuje się już o wiele lepiej. Podziękował też za słowa wsparcia, które dostał w trudnym czasie.


źródło: "Super Express"
Znajdź nas na Znajdź nas na instagramie

Oceń ten artykuł:

Podoba Ci się to co czytasz, chcesz więcej treści od naTemat.pl?
Polub naTemat.pl na Facebooku